42 [Polish translation]
42 [Polish translation]
Idealna kobieta jest tak samo skomplikowana,
Jak supertrudne puzzle, w któych brakuje kawałka
I ile razy bym nie próbował zebrać je w miejscu czy po prostu ułożyć
Tyle razy nie udało mi się ze szklanymi oczyma i rękoma na głowie
I wiem, że wszystko, co mam to to, co sam zrobię
Ale w życiu jakby nic nie było ciekawe
Dusza się nie topi, a ja nie mogę (s)płonąć
Jeśli w dziewczynie nie ma choć jednego żebra diabła
Mówiono mi, że nie jestem idealny
I to za każdym razem sprawia, że się upijam
Niech tylko złapię los za gardło i zapytam go, ale tym razem w dialekcie:
Hej, powiedz mi, losie, dokąd chcesz, żebym poszedł
Dziewczyny idą do "tatusiów", a dla mnie pozostają same resztki
Od życia... biegnę, a ono wciąż mnie pcha na dno
Za miłością biegnę jak wiewiórka za orzechami
Powiedz, losie, dokąd chcesz mnie zabrać
"Tatusiom" dajesz dużo wszystkiego, a ze mną chcesz prosto wypić
Mnie rzuciłeś na bezdroże, a głupkom dajesz drogę
Mówisz, że chcesz mnie uleczyć, a sprawiasz tylko, że coraz bardziej wariuję
I nie potrafię malować bez pędzla, bez kartek
Szczęście tylko na czarno, a ból kolorowo
I sprawiasz, że czekam jak dawniej
Żebyś mi dał odpowiedź 42
Co jeszcze zostało z miłości i moich snów
Trzymam pięści, nie otwieram dłoni
Będę je tak uparcie trzymał póki się nie ugaszę
Będę z nimi błądzić pośród gwiazd i czasu
Jej głos i usta, które tak mocno kochałem, oo
Dla nich byłem gotowy na wszystko
... wybacz mi, że byłem tak pełen bólu
Że bym uwierzył, że receptę się wypisuje na wyjściu
Hej, powiedz mi, losie, dokąd chcesz, żebym poszedł
Dziewczyny idą do "tatusiów", a dla mnie pozostają same resztki
Od życia... biegnę, a ono wciąż mnie pcha na dno
Za miłością biegnę jak wiewiórka za orzechami
Powiedz, losie, dokąd chcesz mnie zabrać
"Tatusiom" dajesz dużo wszystkiego, a ze mną chcesz prosto wypić
Mnie rzuciłeś na bezdroże, a głupkom dajesz drogę
Mówisz, że chcesz mnie uleczyć, a sprawiasz tylko, że coraz bardziej wariuję
- Artist:The Motans