Dziękuję, nie tańczę lyrics
Dziękuję, nie tańczę lyrics
Ktoś postawił mi na nogę kosz
taki ciężki, jak dowcip na bis
Mówił przy tym, nawijał pod włos,
że na młodych chce stawiać od dziś
Ktoś oczami mnie zjadał, a sam
żył z wykładów, co dobre, co złe
Gdy wracałam uparcie na "Pan'',
on przechodził do akcji, chciał mnie
Dziękuję, nie, ja nie tańczę,
nie muszę chcieć,
nie biorą mnie
- te łamańce - nie biorą mnie
Dziękuję, nie, nie znam życia,
nie muszę znać,
dziękuję, nie,
bez pokrycia - ten pański żal!
Tak powtarza się często ta gra,
zaproszenie do raju, a raj
Jest dwuznaczną ofertą, gdzie wciąż
z wosku jabłkiem chce kusić mnie wąż
Gdyby czasem w tych graczach choć raz
zasnął wynik, obudził się lew
Znów zagrała kapela, on wstał,
patrzy na mnie, i wiem, czego chce...
Dziękuję, nie, ja nie tańczę,
nie muszę chcieć,
nie biorą mnie
- te łamańce - nie biorą mnie...
dziękuję, nie, nie znam życia,
nie muszę znać,
dziękuję, nie,
bez pokrycia - ten pański żal!
Dziękuję, nie, ja nie tańczę,
nie muszę chcieć,
nie biorą mnie
- te łamańce - nie biorą mnie
Dziękuję, nie, nie znam życia,
nie muszę znać,
dziękuję, nie,
ja nie tańczę, nie tańczę...
Wiem, że musi istnieć bal,
jeśli ma karnawał trwać
W miejscu, gdzie muzyka z życiem się styka
musi ktoś ustąpić, lecz - nie ja!...
Ref. (2x): [Dziękuję, nie, ja nie tańczę,
nie muszę chcieć,
nie biorą mnie
- te łamańce - nie biorą mnie...
Dziękuję, nie, nie znam życia,
nie muszę znać,
dziękuję, nie,
bez pokrycia - ten pański żal!]
Dziękuję, nie!
(powtarzane do wyciszenia)
U-u-uu, uuu, uuu...
- Artist:Anna Jurksztowicz
- Album:Dziękuję, nie tańczę (1987)