En el party [Polish translation]

Wiem, że od dłuższego czasu nie rozmawialiśmy,

jednak dzisiejszej nocy myślę o tym, co nie wyszło.

I choć myślałem, że już po wszystkim,

ty pamiętałaś o wieczorach, a i błędy są już bez znaczenia.

Na imprezie, chodzisz taka osamotniona,

kiedy ty spoglądasz na mnie, ja pragnę

nadrobić wszystek czasu bez ciebie.

Na imprezie, chodzę taki osamotniony,

dlaczego mówisz mi - ''nie chcę?'',

skoro beze mnie czujesz wielki smutek.

Podobam ci się, podobasz mi się,

to nie będzie tak silne jak na początku,

zależy ci, moja głowa zastanawia się,

o czym myślisz.

Dlaczego odchodzisz, skoro mnie kochasz?,

skoro cię kocham, skoro kochamy się.

I teraz kiedy wróciliśmy, nie opuszczajmy,

nie opuszczajmy nieba, niebo jest wieczne.

Na imprezie, chodzisz taka osamotniona,

kiedy ty spoglądasz na mnie, ja pragnę

nadrobić wszystek czasu bez ciebie.

Na imprezie, chodzę taki osamotniony,

dlaczego mówisz mi - ''nie chcę?'',

skoro beze mnie czujesz wielki smutek.

Nie wiem, czy pozostaniesz,

ty przetrzymujesz księżyc, przez co nocą gubię się,

wolę świat wywrócony do góry nogami,

aniżeli nigdy więcej nie zobaczyć się.

I ty jesteś taka dziwna,

ze mną zawsze bardzo dziwna,

chciałbym by w tej miłości nie istniało ego,

i być zawsze we dwoje.

Na imprezie, chodzisz taka osamotniona,

kiedy ty spoglądasz na mnie, ja pragnę

nadrobić wszystek czasu bez ciebie.

Na imprezie, chodzę taki osamotniony,

dlaczego mówisz mi - ''nie chcę?'',

skoro beze mnie czujesz wielki smutek.

Dlaczego odchodzisz, skoro mnie kochasz?,

skoro kocham cię, skoro kochamy się.

I teraz kiedy wróciliśmy, nie opuszczajmy,

nie opuszczajmy nieba, niebo jest wieczne, och, och, och.

Niebo jest wieczne, och, och, och.

Niebo jest wieczne, och, och, och.

Niebo jest wieczne, och, och, och.

• Artist:Sebastián Yatra
• Album:Mantra