Крылья [Kryl'ya] [Polish translation]
Крылья [Kryl'ya] [Polish translation]
Wieczorową suknię zdejmujesz,
Stojąc do ściany twarzą.
I widzę świeże szramy
Na plecach, jak jedwab gładkich.
Z bólu chce mi się płakać
Lub we śnie się pogrążyć.
Gdzież się podziały twe skrzydła,
Co tak mi się podobały?
Gdzie twoje skrzydła,
Co tak mi się podobały?
Gdzie twoje skrzydła,
Co tak mi się podobały?
Wcześniej dość czasu mieliśmy,
Zajęci jesteśmy teraz -
By dowieść, że silny pożera słabych,
By dowieść, że sadza jest biała.
Jakoś zgubiliśmy wszystko
W tej wojnie oszalałej.
Przy okazji, gdzie twoje skrzydła,
Co tak mi się podobały?
Gdzie twoje skrzydła,
Co tak mi się podobały?
Gdzie twoje skrzydła,
Co tak mi się podobały?
Nie pytam cię, ile masz pieniędzy,
Nie pytam, ilu mężczyzn.
Widzę, że boisz się okien otwartych
I pięter co wyższych.
A jeśli jutro wybuchnie pożar
I cały dom w płomieniach stanie,
Zginiemy bez tych skrzydeł,
Co tak mi się podobały.
- Artist:Nautilus Pompilius
- Album:Крылья