La Genesi [Polish translation]
La Genesi [Polish translation]
[Wprowadzenie mówione]
Aby zrozumieć naszą historię,
trzeba się odnieść do zamierzchłych czasów.
Był sobie starzec z białą brodą;
on, jego broda, a reszta była próżnią.
Sami rozumiecie, że w takiej sytuacji
ten starzec, tam w górze, się nudził;
na domiar złego, nie wiedzieć czemu,
nikt jeszcze nie wynalazł telewizji.
„Dobra, nie szkodzi”, pomyślał pewnego dnia starzec,
„tą sprawą sam się zajmę.
Zdaje się niemożliwe, lecz, bez fałszywej skromności,
w tego rodzaju sprawach radzę sobie wręcz bosko”.
Dixit1. Lecz potem dotknął nagiego drutu,
zatrzęsło nim i rozległ się głośny huk.
Na telewizję to się nie nadawało,
ale został stworzony Wszechświat!
„Jaki jestem zdolny, skoro w wolnym czasie
stworzyłem wam Wszechświat!
Wygląda całkiem nieźle,
jestem naprawdę genialnym facetem!
Siedź cicho, Lucyferze i nie przeszkadzaj;
nie plącz się tu wiecznie, by krytykować!
No tak, przyznaję, będzie trochę ciemny,
ale już nie gadaj, że nic tam nie widać!”
[Interludium mówione]
Lecz potem, przelatując nad stojącą wodą
i ponad morzami tego Wszechświata,
gdy tak rozmyślał o własnych przemyśleniach,
wśród tych ciemności poczuł się trochę zagubiony.
Uderzył nogami w kupę żwiru
po tragicznym upadku do morza.
A gdy uderzył w Himalaje,
trzepnięcie go trochę jednak zabolało.
Sprawił też, że rozpadł się wielki kontynent,
gdy tylko lekko szturchnął go stopą.
Pocieszył się, że jeszcze nie było ludzi,
lecz nie wyszło mu to wszystko za dobrze.
Lecz kiedy ciemność nie dawała mu spokoju,
z dość ponurym wyrazem twarzy rzekł:
„Ty diabelski aniele, miałeś rację!
Zawezwij ENEL2, niech się stanie światłość!”
„Przełączniki, transformatory,
zapory hydroelektryczne i izolatory,
turbiny, dynamo i tranzystory
dla tysiąca reflektorów.
Świty i wschody słońca, nawet zorze polarne,
dnie i zachody słońca, nawet tropikalne.
Zróbcie to porządnie, nie będę szczędził kosztów,
bo mam rabaty na koniec miesiąca!”
[Interludium mówione]
Lecz gdy stała się światłość, widać było jaśniej:
tam gdzieś w kosmosie kręciła się kula.
Zamyślił się; zdawało mu się to dziwne,
lecz potrząsnął głową: „Nie myli się, kto nic nie robi”.
Zaśmiał się Lucyfer, puszczając oko,
gdy on i aniołowie pozostali sami:
„Popatrzcie na to: widać, że jest stary;
zrobił to wszystko spłaszczone przy biegunach!”
„Żeby czymś wypełnić to piękne otoczenie,
chcę w nim umieścić dużo roślin.
No już, Lucyferze, bierz się do roboty,
zamów nasiona, nawóz i traktor!
Chcę niezrównanego z niczym ogrodu,
chcę go wypełnić zwierzętami.
Ale co robi ten pies, którego dopiero stworzyłem?
Jasna cholera, ugryzł mnie!”
[Interludium mówione]
Wziął trochę czerwonej gliny,
zrobił ciało, zrobił kości,
napluł na to i rozległ się dźwięk potężnego gromu.
I w ten właśnie sposób narodził się człowiek.
[część mówiona]
Był piątek trzynastego Rajskiego Roku zerowego!
1. łac. „[Tak/To] rzekł”2. włoski koncern energetyczny
- Artist:Francesco Guccini
- Album:Opera Buffa