Летели облака [Leteli oblaka] [Polish translation]
Летели облака [Leteli oblaka] [Polish translation]
Leciały obłoki,
Leciały daleko,
Jak mamina ręka,
Jak tatowy trykot,
Jak ryby-jak statki,
Jakby myśli głupca,
Nad oknami ziemi
Leciały obłoki.
Leciały kopuły,
Alejki i kwiaty,
Uderzając w dzwony
Nieostrożnie, jak ty,
Jakby krople mleka,
Jak witaj i żegnaj,
Jak zimna herbata1
Leciały obłoki.
Leciały i cegły,
Żołnierze starych ścian,
Bohema i łotry,
Smoki wielkich przemian.
Żadna straszna wojna,
Żadne gorzkie wino,
Strapiona kraina,
A w niej twoje okno.
Leciały leniwie,
Furkały negliże,
Jak młodzieńcza dusza
W przypalonej burce2,
W Davos3 i w Betlejem,
Ku skrajowi ziemi,
Od głupich teorii,
Zostawionych w pyle.
Zrobię w kuchni światło
I z wiekowej skrzyni,
Gdzie skrzydła wiele lat
Czekały na jeźdźca,
Wyciągnę, rozłożę,
Przyczepię na plecach
I rozpocznę wiosnę,
I obłoki we mnie.
1. Dosł. niedopita herbata2. Dosł. W spalonej burce3. Miasto w Szwajcarii, gdzie odbywa się Światowe Forum Ekonomiczne; prawdopodobnie jest błąd w oryg. tekście
- Artist:DDT