Никогда [Nikogda] [Polish translation]
Никогда [Nikogda] [Polish translation]
Obiecuję powrócić – nigdy, nigdy
Kiedy krótka jesień płonie bladym ogniem niebios
Gdy pociągi przytulają się do siebie z zimna
I jeśli zdarzy nam się obudzić, nigdy nie uśniemy.
Więc daj mi powietrze – a ja stanę się dla Ciebie skrzydłem
Podaruję Ci burzę, i może nawet pioruny
Twój czas płynie za mną jak roztopione szkło
Moje sny o Tobie zostały daleko w tyle
Tam obudzą się burze śnieżne, których powietrze jest lekkie i dzikie
I zadzwonią jemiołuszki, jak lodowata woda
Za to, czego nie dokończyliśmy śpiewać, mój drogi, czego nie dowiesz się z książek
Obiecuję zwrócić w naszym osobistym „nigdy”
To nie jesienna drzemka nad goniącymi trudnościami
To za nami sny przychodzą, sny wychodzą na polowanie
Dla niedźwiedzia, dla rozłąki mają napięte łuki
I harpun dla białej nocy i białego wieloryba
Więc daj mi powietrze – a ja stanę się dla Ciebie skrzydłem
Podaruję Ci burzę, i może nawet pioruny
Twój czas płynie za mną jak roztopione szkło
Moje sny o Tobie zostały daleko w tyle
I zanim się one obudzą, spójrz – z Twojego statku
Niczym szczur skacze strach, ledwo dotykając boków
I widzisz, jak przyjemnie płynie niebieska Ziemia
Na zimnych i gładkich plecach czarnych wielorybów
To nie jesienna drzemka –
Sny wychodzą na polowanie
Dla niedźwiedzia, dla rozłąki mają napięte łuki
I harpun dla białej nocy i białego wieloryba
Więc daj mi powietrze – a ja stanę się dla Ciebie skrzydłem
Podaruję Ci burzę, i może nawet pioruny
Twój czas płynie za mną jak roztopione szkło
Moje dni bez Ciebie – zostały daleko w tyle, za plecami
I zanim się one obudzą, spójrz – z Twojego statku
Niczym szczur skacze strach, ledwo dotykając boków
I widzisz, jak przyjemnie płynie, płynie niebieska Ziemia
Na zimnych i gładkich plecach czarnych wielorybów
I zanim się one obudzą
Obiecuję powrócić
- Artist:Melnitsa
- Album:Алхимия