Oliwska Szanta lyrics
Oliwska Szanta lyrics
Był wiek XVII, rok dwudziesty siódmy.
Listopadowy wiatr zimny wiał.
Była niedziela i słońce wstawało.
Na świętym Jerzym sygnałem był strzał.
Ma Anglia Nelsona i Francja Villeneuve'a,
Medina-Sidonia w Hiszpanii żył.
A kto dziś pamięta Arenda Dickmanna
To polski admirał co ze Szwedem się bił!
Sześć szwedzkich okrętów na walkę czekało,
A każdy z nich większy od naszych dwóch.
Choć siły nierówne to dział było mało,
W polskich załogach bojowy był duch.
Huknęła salwa, wiatr żagle złapały,
Buchnęły armaty z burtowych furt,
Dziewięć korabi do walki ruszało.
Od strony półwyspu stał szwedzki wróg.
Błyskały armaty, gwizdały kartacze
i z trzaskiem okręty zwarły się dwa!
Wodnik przepuścił abordaż zuchwały.
Pogrążył się szwedzki galeon wśród fal!
Tiger i Solen okręty rozbite,
A reszta szwedów uciekła gdzieś w dal.
Admirał Dickmann legł w boju zabity,
Lecz flota spod orła zwycięstwo swe ma!
- Artist:Polskie Pieśni Patriotyczne (Polish Patriotic Songs)
- Album:Bitwy morskie