Подруга-ночь [Podruga-noch'] [Polish translation]
Подруга-ночь [Podruga-noch'] [Polish translation]
Dopiero-dopiero co zaczęła się noc,
A ty zdążyłaś mi odmówić.
Coraz bardziej bijesz w słowach.
Ja lubię mocniej. Ja uwielbiam ból.
Rozum podpowiada - uciekać,
A ciało znów uprasza by dać jej szansę.
Jesteśmy głupimi ludźmi: lubimy to, co nas gubi.
Pragniemy tego, co jest zakazane.
(Refren:)
Przyjaciółko-noc, nie jest mi do snu,
Ja nie chcę do domu, tam nikt na mnie nie czeka!
Przyjaciółko-noc, ty nie jesteś samotna.
Zaprowadź mnie tam, gdzie tańczy się do rana!
Tańczy się do rana. Tańczy się do rana.
Tańczy się do rana. Tańczy się do rana.
W poniedziałek wrócę do siebie.
Pozbieram się z części,
Życie nie będzie łatwe, ty zabrałaś powietrze,
I zniszczyłaś miłość.
(Refren:)
Przyjaciółko-noc, nie jest mi do snu,
Ja nie chcę do domu, tam nikt na mnie nie czeka!
Przyjaciółko-noc, ty nie jesteś samotna.
Zaprowadź mnie tam, gdzie tańczy się do rana!
Tańczy się do rana. Tańczy się do rana.
Tańczy się do rana. Tańczy się do rana.
Taniec! Taniec!
Taniec! Taniec!
Co się ze mną dzieje, gdzie ja jestem? - nie rozumiem.
Nie pamiętam z kim przyszedłem.
Tej nocy miasto zamiera.
A dziś czuję się świetnie!
(Refren:)
Przyjaciółko-noc, nie jest mi do snu,
Ja nie chcę do domu, tam nikt na mnie nie czeka!
Przyjaciółko-noc, ty nie jesteś samotna.
Zaprowadź mnie tam, gdzie tańczy się do rana!
Tańczy się do rana. Tańczy się do rana.
Tańczy się do rana. Tańczy się do rana...
- Artist:Max Barskih
- Album:Туманы (Tumany )